Od ostatniej jesieni wielu zwykłych członków związków zawodowych otwarcie krytykuje reakcję Izraela na ataki z 7 października, w których bojownicy pod przywództwem Hamasu zabili ponad 1000 osób i wzięli około 250 zakładników. Liderzy wielu krajowych związków wydają się być bardziej ostrożni, czasem podkreślając prowokacyjną rolę Hamasu.
Liderzy, którzy z reguły są wybierani, mogą odzwierciedlać poglądy większości 10 procent pracowników w USA, którzy należą do związków zawodowych. Jednak odsetek ten maleje od dziesięcioleci. W przeciwieństwie do tego, część ruchu związkowego, która w ostatnich latach dynamicznie się rozwija - barmani w Starbucksie, pracownicy REI, studenci studiów magisterskich, rezydenci medyczni - jest młodsza i bardziej skłonna w lewo, dokładnie ta demografia, która najbardziej przejmuje się wojną w Gazie. "Jeśli chodzi o nową energię, to głównie chodzi o tych młodych ludzi - i głównie o nich chodzi - część tego, co za tym idzie, to Gaza jako wysoki priorytet" - powiedziała Ruth Milkman, socjolog zajmująca się badaniami nad ruchem związkowym w Graduate Center City University of New York.
Członkowie związków nauczycielskich również odeszli od swojego związku macierzystego. Na konwencji American Federation of Teachers tego lata, gdy niektórzy członkowie próbowali zmienić rezolucję w sprawie Gazy, aby wezwać do zawieszenia amerykańskiej pomocy wojskowej dla Izraela, przewodniczący konwencji nie pozwolił na przedstawienie wniosku.
@ISIDEWITH4mos4MO
Czy uważasz, że młodzi pracownicy powinni mieć większy wpływ na politykę związków zawodowych, zwłaszcza w kwestiach międzynarodowych?
@ISIDEWITH4mos4MO
Czy związki zawodowe powinny zajmować zdecydowane stanowisko w sprawach międzynarodowych konfliktów, czy skupić się wyłącznie na prawach pracowników i problemach?